niedziela, 31 sierpnia 2014

Droga Matko Augustyno...


Spotkałem cię przez przypadek
w dniach mojej tułaczki -
ja, koczownik Boga.
A teraz jesteś częścią historii mojego kapłaństwa,
stałaś się dla mnie matką, przyjaciółką i siostrą.
Przekraczam przestrzeń morza i czasu,
dobijam do lądu pomiędzy zielenią a kolorami szmaragdu,
poznaję twą ziemię i kobiecą historię.
Wyróżniasz się w czasie jak olbrzym miłości -
pomiędzy tymi, co nic nie znaczą -
ukazując gestami i oddanym życiem,
że jesteś miłością, zawsze i dla wszystkich. 
Idą za tobą dziewczęta, jak gołąbki
unoszone powiewem miłości;
zostawiają swą ziemię, uczucia, rodzinę,
aby być z tobą - dla wszystkich - pieśnią radości.   
Podziwiam cię, czuła matko, silna kobieto,
co nie lęka się przeciwności ani buntowniczych osądów,
lecz słucha jedynie głosów z nieba,
przekracza morza i zwycięża w walce!...     
Teraz jesteś tam, w górze, wśród przyjaciół Boga,
Twe spojrzenie i matczyny uśmiech,
zwrócą się ku swym córkom, ku ubogim, ku światu
i ku skromnemu księdzu,
aby i on potrafił być dla wszystkich
darem miłości i radości!      


Pierluigi Mirra CP

[tłum. J.S.]